Wrocławski pływak, Krzysztof Gajewski, specjalista od ekstremalnych wyzwań, pobił rekord świata w pływaniu w lodowatej wodzie – „The Longest Ice Swim”. Na torze w Kopalni Wrocław pokonał 5 kilometrów, w temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza. „Kosztowało nas to kilka lat ciężkiej pracy, ale efekty są super!” – napisał na Facebooku pod zdjęciem, na którym tuż po pobiciu rekordu podnosi z radości żonę.
„O czym myślisz po pobiciu rekordu świata? By wrzucić własną żonę do wody! Choć wydawać to się może dziwne, to właśnie ta chwila była dla nas najważniejsza. Dlaczego? Bo wspólnie przeszliśmy baaaardzo długą drogę, by znaleźć się w tym miejscu. Ciężko o lepszy dowód na to, że wychodząc z wody byłem w całkiem niezłym stanie. Kosztowało nas to kilka lat ciężkiej pracy, ale efekty są super!” – napisał na swoim Facebooku 31-letni pływak Krzysztof Gajewski.
13 marca na torze w Kopalni Wrocław ustanowił nowy rekord świata. Przepłynął 5 kilometrów, w wodzie o temperaturze 4.84°C. Zajęło mu to 1 h 24′ 43. Wrocławianin przekroczył barierę pływania 5 km w zimnej wodzie. – Barierę, co do której możliwości przekroczenia spierano się w tym sporcie od 15 lat. To historyczna chwila w środowisku pływania zimowego – mówi wrocławski pływak.
Krzysztof Gajewski vel „Lodołamacz, jak go nazywają w sieci, pobił wcześniejszy rekord w lodowym pływaniu, który należał do Krzysztofa Kubiaka (4600 m).
„Odkrywam nowe lądy i wypływam na nieznane wody” – to jego motto. Do działania napędza go chęć przekraczanie granic ludzkich możliwości. Wrocławianin, który na co dzień jest trenerem pływania m.in. w triathlonistów, ma na swoim koncie wiele rekordów. 1 grudnia, jako pierwszy człowiek na świecie, przepłynął tzw. lodową milę w austriackim lodowcu Hintertux – pokonał 2 km bez pianki, w wodzie o temperaturze poniżej 0 stopni Celsjusza, na wysokości ponad 3200 metrów.
Źródło: Wroclaw.pl , Mariola Szczyrba